autorki: Aleksandra Fus, Joanna Jakóbek
Jak sobie radzić z poczuciem zagrożenia, lękiem i innymi emocjami?
W obliczu trwającej wojny na Ukrainie, nasza rzeczywistość uległa zmianie. Na co dzień słyszymy wiele informacji, które są bodźcami wywołującymi różnorodne stany emocjonalne; przede wszystkim te nieprzyjemne: lęk, smutek, złość, poczucie bezradności, poczucie zagrożenia, poczucie bezsilności.
Mnogość i intensywność tych emocji, może powodować przytłoczenie, stan “sparaliżowania” lub ucieczki w działanie, wzrost napięcia, nadmierną drażliwość w zachowaniu, bezsenność, kłopoty z koncentracją w codziennych obowiązkach, natłok myśli, trudności w przeżywaniu przyjemnych emocji (np. radości, spokoju, szczęścia).
W tym artykule przyjrzymy się bliżej poczuciu zagrożenia, towarzyszącemu mu lęku oraz konsekwencjom wynikającym z ich przeżywania. Zaproponujemy kilka sposobów radzenia sobie z wymienionymi powyżej nieprzyjemnymi emocjami i stanami.
Poczucie zagrożenia i lęk
POCZUCIE ZAGROŻENIA
Jest to stan emocjonalny związany z brakiem poczucia bezpieczeństwa. Zagrożenie może powstać w wyniku działań człowieka lub być wywołane przez siły natury.
Gdy widzimy, że za bliską granicą naszego Kraju trwa wojna, w której ludzie tracą domy, majątki, bliskich oraz życie, to automatycznie uruchamia się w nas poczucie zagrożenia.
Takie permanentne poczucie zagrożenia może prowadzić również do działań zmierzających w kierunku prób ochrony własnego dobytku i bliskich, np.: gromadzenie i pakowanie najważniejszych rzeczy (dokumentów, pieniędzy, ubrań, leków, żywności), spieniężaniem posiadanych nieruchomości lub niemobilnych części majątku, zakupy złota lub walut obcych, emigrowanie z kraju
w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa, związanego z potrzebą fizycznego oddalenia od źródła zagrożenia, itp.
Poczucie zagrożenia jest również związane z przeżywaniem lęku.
LĘK
1. uczucie trwogi, obawy przed czymś
2. w psychologii: strach występujący bez wyraźnych przyczyn
To co jest istotne to odróżnianie uczucia „strachu” od „lęku”.
Strach możemy odczuwać w konfrontacji z niebezpieczną sytuacją na przykład burzą, atakiem zwierzęcia, upomnieniem przez przełożonego w pracy itp. Czujemy go w sytuacjach niebezpieczeństwa. Tak więc Strach jest naturalną reakcją organizmu w okolicznościach wojny lub zagrożeniem jej wywołania.
Strach pojawia się w sytuacjach realnego zagrożenia, z kolei lęk jest irracjonalny. Czyli na przykład nie będąc bezpośrednio narażonymi na działania wojenne - obawiamy się ich. Lęk może narastać do znacznego natężenia, powodując m.in.: natłok myśli, bezsenność, napięcie, niemożność koncentracji, uczucie ucisku
w klatce piersiowej lub choroby psychosomatyczne. Lęk może prowadzić również do irracjonalnego działania, prowadzącego do wystąpienia paniki, której przejawem może być masowe, nieprzemyślane robienie zapasów: papieru toaletowego, którym nie można się najeść i nie uratuje życia, zakupach militariów, gdy nie potrafi się ich używać.
W obecnej sytuacji wojny w Ukrainie (a mamy przecież świadomość przebiegu
i konsekwencji II Wojny Światowej na naszych ziemiach oraz liczne agresywne działania nowożytnej Rosji) przeżywamy strach, który jest adekwatną i zdrową reakcją organizmu. Z drugiej strony, pozostawanie w stanie permanentnego strachu prowadzi do wystąpienia i narastania lęku - a on ogranicza nam szerokie pole widzenia rzeczywistości, taką jaką ona faktycznie jest.
Rzeczywistość jest taka, że w naszym kraju nie ma wojny. Warto to sobie powtarzać, po to, żeby zminimalizować poziom lęku, a dzięki temu w tej trudnej codzienności móc funkcjonować “normalnie” i racjonalnie.
Oczywiście “normalność” stała się inna w dzisiejszym czasie i bierzemy to pod uwagę. Natomiast musimy dalej żyć, pracować, jak również pomagać innym i sobie
Źródło:. Słownik języka polskiego, żródło: internet, https://sjp.pwn.pl/szukaj/l%C4%99k.html, data dostępu: 08.03.2022
Bezsenność, napięcie, drażliwość i inne objawy wynikające bezpośrednio
z permanentnego przeżywania strachu - prowadzącego do lęku, nie pomagają. Dlatego ważne jest zaopiekowanie się sobą tak, by nie pozwolić lękowi narosnąć do rozmiarów tak znacznych, że przestaniemy funkcjonować w zdrowy sposób.
W związku z tym, poniżej dajemy Państwu propozycje radzenia sobie z lękiem oraz poczuciem zagrożenia w obliczu wojny i zagrożeniem jej wystąpienia:
- Nazywać emocje, przeżywać i rozmawiać o nich z bliskimi.
- Spróbować obiektywnie ustalić realne zagrożenie.
- Starać się nie rozpamiętywać przykrych wspomnień, dotyczących przykrych zdarzeń z historii.
- Przekierować myślenie na sytuacje wywołujące przyjemne skojarzenia, dobre wspomnienia, emocje.
- Ograniczyć oglądanie, słuchanie wiadomości wywołujących lęk. Nie chodzi o to, by być ignorantem wobec sytuacji, ale nie dawać pożywki lękowi. On „karmi się” takimi wiadomościami.
- Ważne, by dać sobie prawo do przeżywania przyjemnych emocji, które mogą być efektem zadbania o siebie (zjedzenie dobrego posiłku, spacer, czas z bliskimi, kąpiel, relaksacja, hobby)
- Planować czas na najbliższe 24h/ 48h - może to dawać poczucie kontroli nad własnym dniem, a tym samym zwiększać poczucie bezpieczeństwa, dzięki czemu poziom lęku maleje.
- Skupiać się na “tu i teraz.” Prowadzi to do koncentracji uwagi na teraźniejszości i nie wybieganiu w przyszłość, która i tak jest nieznana.
- Mieć uważność na ilość spożywanego alkoholu. Ważne, by nie regulować sobie nim emocji, ponieważ to droga do rozwoju uzależnienia.
- Zwracać uwagę na przyjmowane leki i na powody sięgania po nie. (Gdy boli głowa, warto najpierw spróbować nawodnić organizm wodą, spożyć wartościowy posiłek, przyjmować witaminy i odpowiednie suplementy, zadbać o sen i o konstruktywne przeżywanie emocji - porozmawiać z bliskimi by dostać wsparcie. Wtedy tabletka może nie być potrzebna.
- Nie brać leków “na zapas”. (Na przykład: nie stosować słynnego „płynu Lugola”
w sytuacji braku skażenia radioaktywnego). - Warto udać się po pomoc do specjalisty, np. psychiatra, psycholog, terapeuta, telefony zaufania, interwencja kryzysowa.
- …………………………………………………………………………………………………
Proponowane powyżej metody radzenia sobie można wykorzystać przy odczuwaniu innych nieprzyjemnych stanów emocjonalnych, na przykład: smutku, złości, poczucia bezsilności
i bezradności. Wykropkowane miejsce jest przeznaczone na indywidualne pomysły. Każdy człowiek ma wypracowane własne sposoby radzenia sobie z nieprzyjemnymi emocjami. W ramach pracy nad redukcją lęku i poczucia zagrożenia zachęcamy do pobycia samemu ze sobą, by zastanowić się nad własnymi konstruktywnymi sposobami zarządzania tymi stanami
i emocjami i dzielenia się nimi z innymi ludźmi. Bo jak głosi nasze hasło przewodnie
(w PCP):
“Razem znajdziemy klucz do lepszej jakości życia...
Bo zawsze jest więcej”.